poniedziałek, 7 czerwca 2021

Miłość pamięta

Dzień gdzieś biegnie.
Jeszcze podskakuje,
kręci się, gdzieś woła. 
To nic.
Schowana przed światem,
wyjdę na spotkanie Słowu. 

Zawiążę w supełki hałas
i rozmowy, 
pozakręcam odgłosy domu.

Będę trwać w CISZY. 

Cisza milczy i słyszy 
bicie mojego serca 
w rytm tęsknoty.
Idzie mój Pan. 

Jest, przyszedł?
Zawsze ma w dłoniach Słowo. 

Co przyniósł dzisiaj? 

Dzieci, nie miłujmy słowem
i językiem, ale czynem
i prawdą! 

Po tym poznamy, 
że jesteśmy z prawdy, 
i uspokoimy przed Nim 
nasze serce. 

Jutro mam słowo
i język wytopić czynem i prawdą.
Wtedy moje serce się uspokoi. 

A któż nie chce spokojnego serca? 

Czy dam radę coś wytopić? 
Czy dam radę? 
Może odważę się spytać Pana,
 jak Natanael: Skąd mnie znasz? 

Czy mi odpowie skąd mnie zna? 
Pamiętam, że Pan jest Bogiem, 
On sam mnie stworzył, 
jestem Jego własnością,
Jego owcą, 
z Jego pastwiska. 

W Jego bramy wstąpię z dziękczynieniem, 
Albowiem Pan jest dobry, 
Jego łaska trwa na wieki, 
a Jego wierność przez pokolenia. 

TA MIŁOŚĆ pamięta 
wszystkie swoje dzieci. 

Czy muszę pytać skąd mnie zna? 
                                                         Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz